Pewnie większość z Was ma ochotę sprawić mi pożadne lanie za to że nic dawno nie wstawiłam na bloga. Tak wiem, licencjat już dawno obroniony a postów jak nie było tgak nie ma... nie wiem czy Was to pocieszy, ale teraz to magister nadciąga wielkimi krokami... postaram się ale nie obiecuję że wktrótce coś dodam... nie, nie mam zamiaru zostawić tego bloga, więc proszę o jeszcze trochę cierpliwości... może w czasie braku weny na rozdziały pracy powstaną następne rozdziały.
Proszę o cierpliwość i wyrozumiałość dla Stworka.
Pzdrawiam
Eri Kuroi.
P.S.
Wybaczcie mi błędy ortograficzne.